niedziela, 18 grudnia 2016

DWA ŚWIATY część IX

Marek został na noc u Aleksa. Do późnych godzin nocnych nie mógł zasnąć. Tak bardzo pragnął być z nią, chciał jej tak wiele powiedzieć. Powiedzieć, że się w niej zakochał, że nie potrafi przestać o niej myśleć, że za nią tęskni jak tylko jej nie widzi. Pragnął ją przytulić. Chciał aby wiedziała iż on się zmienił i to dla niej. Obiecał sobie, że zrobi wszystko co tylko możliwe aby Ula czuła się szczęśliwa, żeby wiedziała, że zawsze może na niego liczyć. Gdy tak rozmyślał nad tym wszystkim, poczuł jak po policzkach popłynęły słone krople. 
Wreszcie jak zmęczenie wzięło górę nad emocjami w końcu zasnął. Obudził go Aleks było już prawie południe.
- Aleks stary czemu mnie nie obudziłeś wcześniej? Wiesz że muszę jechać do Uli do szpitala - zdenerwował się Marek.
- Spokojnie Marek, ogarnij się, zjedz coś i zawiozę cię do szpitala - rzekł Aleks - a i ja też chcę odwiedzić Ulę - kontynuował.
Po dwóch godzinach podjechali pod szpital gdzie spotkali się z Pauliną i Julią.
- Paula, w której sali leży, jak nazywa się jej lekarz prowadzący muszę iść też do niego - dopytywał Marek.
- Marek poczekaj, przecież nikt ci nie udzieli żadnych informacji - mówiła Julia.
Gdy cała czwórka przyjaciół dotarła pod salę dziewczyny, był tam pan Józef. Marek przywitał się z ojcem Uli powiedział kim jest. Porozmawiał z nim co i jak. a następnie spytał czy mogą do niej wejść. Pan Józef nie widział problemu. Cała czwórka przyjaciół weszła do sali, w której leży dziewczyna.
- Cześć Ulcia - odezwali się wszyscy.
- Witajcie - odrzekła.
- Ale nas wystraszyłaś, jak to się stało? - pytała Julia.
- Przepraszam was, wracałam wieczorem z cmentarza od mamy gdy potrącił mnie ten kierowca - odrzekła Ula - a potem pamiętam już szpital, podobno ten kierowca był pijany - kontynuowała.
Przy łóżku na krześle usiadł Marek.
- Boże Ula jakbym dorwał tego gościa, to nie wiem co bym mu zrobił - mówił wściekły Marek.
- Uspokój się to nic nie da, ważne że mi nic się gorszego nie stało - próbowała uspokoić go Ula.
- Ula czy możemy porozmawiać?- spytał Marek.
- No przecież rozmawiamy - rzekła Ula.
Marek spojrzał na przyjaciół i wtedy odezwał się Aleks.
- Wiecie co mam ochotę na kawę, kto idzie ze mną?
Dziewczyny zrozumiały co miał Aleks na myśli. Cała trójka wyszła z sali zostawiając Ulę i Marka samych.
- Mam tylko nadzieję, że się dogadają - mówiła Julia.
- Myślę, że będzie dobrze. Przecież on zmienił się z lekkoducha w porządnego, odpowiedzialnego faceta - odparła Paulina.
W tym czasie w sali.
- Ula... wiem, że to co chcę powiedzieć może wydać się  jakieś dziwne - mówił Marek - lecz ja już dłużej tak nie mogę.
- Ale o czym ty mówisz? - mówiła zdziwiona Cieplak.
- Proszę nie przerywaj mi - rzekł junior Dobrzański - na pewno wiesz o naszym czyli moim, Aleksa i Sebastiana zakładzie dotyczącym ciebie - mówił dalej Marek.
Ula tylko skinęła głową potwierdzając jego słowa.
- Ale ja nie dbam o ten zakład, mam to gdzieś nawet Aleks się z tego wycofał. Ula wiem jak żyłem, ale dla ciebie się zmieniłem. Od jakiegoś czasu działo się ze mną coś dziwnego. Gdy ciebie nie było tęskniłem, po nocach mi się śniłaś, a będąc w firmie chciałem być jak najbliżej ciebie. A gdy wczoraj Paulina powiedziała, że miałaś wypadek to myślałem, że zwariuję. Ula zrozum, po prostu dla mnie jesteś najważniejsza, ja już nie umiem wyobrazić sobie życia bez ciebie. Ula ja ciebie kocham - mówił Marek.
Dziewczyna patrzyła na niego i nie wiedziała co ma powiedzieć, przecież też go kochała i to od dawna.
- Kochanie, powiedz coś - prosił Marek.
- Marek... ja, ja ciebie też kocham - odparła Ula.
Marek po tych słowach, nachylił się nad Ulą i pocałował ją delikatnie, ale namiętnie, ona nie protestowała. Też tego pragnęła.
Gdy tak oboje siedzieli do Marka zadzwonił Sebastian. Dobrzański nie miał ochoty z nim rozmawiać.
- Marek odbierz może to coś ważnego - poprosiła Ula.
Ten posłuchał dziewczyny, ale za nim odebrał wyszedł sali. 
- No hej - powiedział mężczyzna.
- No cześć stary, co się z tobą dzieje, od piątku próbuję się do ciebie dodzwonić. Pamiętasz o naszym zakładzie? - mówił Olszański.
- Tak pamiętam i co z tego? Mam gdzieś ten zakład - odparł Marek.
- Jak to co z tego. Minął miesiąc, a ty nadal nie umówiłeś się z Cieplak - mówił Sebastian.
- Ja i Aleks mamy gdzieś ten chory zakład. Jak chcesz to jutro możesz sobie wziąć mój samochód. Bo ja i tak jestem w szpitalu - mówił Marek zanim przerwał mu Seba.
- Jak to w szpitalu, coś ci się stało? - dopytywał Sebastian
- Mnie nic, ale Ula miała wypadek - odpowiedział Marek.
- No to, co ty tam jeszcze robisz, przyjedź do mnie i pojedziemy do klubu - mówił Olszański.
- Nie dzięki, ale zostaję z Ulą - odparł Marek - mnie już nie bawi łażenie po klubach, upijanie się i wyrywanie jakiś tam panienek na jedną noc - kontynuował mężczyzna.
- Jak to z Ulą? Ty stary tylko mi nie mów, że się zakochałeś - drwił z niego kumpel.
- Tak zakochałem się i to ze wzajemnością. Coś jeszcze? - mówił Marek.
- Powiedz, że żartujesz - odparł Olszański.
- Nie, nie żartuję - odpowiedział mu Marek i się rozłączył.
Po rozmowie wrócił do sali nie co zdenerwowany. co nie uszło uwadze Uli.
- Marek co się stało? - pytała Ula.
- Nic się nie stało, tylko ten Sebastian myśli o jednym, a ja uważałem go za swojego przyjaciela - powiedział Marek.
- Nie martw się tak, jeszcze będziecie się z tego śmiali - próbowała pocieszyć go Ula.
- Ty jak zwykle wszystkich próbujesz tłumaczyć. Ale ja nie wiem czy będę potrafił przyjaźnić się z kimś, kto ciebie nie szanuje - odparł Marek - lecz to jest nie ważne, ważne że ja ciebie kocham jak szalony i  to się nie zmieni - kontynuował.
Po jakimś czasie do sali wrócili Aleks, Julia i Paulina. Tak jeszcze posiedzieli wszyscy razem śmiejąc się i żartując. W czasie tego pobytu zauważyć się dało iż Ula i Marek są razem. Marek prawie cały czas trzymał Ule za rękę, przytulał, często posyłał jej uśmieszki, czasami pocałował, a to w czoło. a to w policzek.
Z całej tej sytuacji bardzo cieszyli się pozostali. 
CDN...

13 komentarzy:

  1. Jaka słodka część, dobrze że są już razem. Mam nadzieję że nie planujesz już zakończyć tego opowiadania i będzie jeszcze dużo części. Jak zawsze czekam na szybki cd. G.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że się podoba. Tak są jeszcze na pewno 2 części. Ale są też i inne opowiadania.
      Lecz trochę rozczaruję następną część raczej wstawię dopiero za jakiś tydzień. Ale obiecuję, że na pewno nie zniknę na zawsze.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dobra teraz będą święta więc trzeba się do nich przygotować. Tylko 2 szkoda bo ja lubię czytać dużo o nich jak są już razem szczęśliwi. Fajnie że planujesz dalej pisać. ;) G..

      Usuń
    3. Ja napisałam, że na pewno są 2 części oraz inne opowiadania. Więc na pewno znajdziesz jeszcze coś ciekawego. A i raczej wszystkie ze szczęśliwym zakończeniem.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Znowu pogubiłam się w akcji, czyli umknęła mi wczorajsza część. Tak jak pisałam w piątek małe komplikacje pojawiły się chociaż myślałam, że będzie coś nie tak w szczerości Marka. Skoro jednak to już prawie koniec to powinno być już z górki.
    Pozdrawiam miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież, nie mogę być aż tak okrutna dla Marka. Już i tak zrobiłam z niego drania przez kilka części.
      Następne części dopiero za około tydzień. No i kolejne opowiadania. Mam już kilka tytułów.
      Pozdrawiam miło.

      Usuń
  3. Cieszę się ,że Uli nic poważnego się nie stało. Dobrze intencje marka są czyste i naprawdę się w niej zakochał.Skoro dwie części to chyba nic złego się już nie wydarzy? Bo planujesz szczęśliwe zakończenie prawda?
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej wszystkie moje opowiadania będą kończyły się szczęśliwie. I nie do końca mam pewność czy będą to tylko 2 części. Ale będą też inne opowiadania. Kilka tytułów już mam, lecz to dopiero za około tydzień.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Mam takie pytanie może nie jest to odpowiednie miejsce na nie ale zaryzykuję. Czy myślałaś może o tym żeby pisać także opowiadanie/a o Mikołaju i Natalii z Singielki? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi ale nie, dlatego że nie znam serialu.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Wszystkie będą szczęśliwe ale czy będą też takie w których Ula i Marek będą już od pierwszej części razem i będziesz pisać o ich szczęściu. Takie w których np. dowiedzą się że będą rodzicami, będą planować ślub itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak takie opowiadania też będą. Nie wykluczam, że następne opowiadanie takie będzie.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Bardzo mnie to cieszy. ;)

      Usuń