środa, 7 grudnia 2016

DWA ŚWIATY część III

Marek miał złe przeczucia co do tej rozmowy. Ale nie sądził, że to będzie koniec związku z panną Febo.
Owszem nie był jej wierny zresztą ona jemu też. Oboje lubili wypady do klubów z własnymi przyjaciółmi.
Często zdarzało się, iż któreś nie wracało na noc do domu. Nie było tygodnia aby choć raz się nie kłócili.
A kłócili się niemal o wszystko, o wyjścia do klubów, o Sebastiana i Viole, której Paulina serdecznie nie cierpiała, o Ulę , której to znowu Marek nie lubił i o wiele mniej lub bardziej ważnych spraw.
- Kochanie już jestem- odezwał się gdy tylko wszedł do domu.
Gdy wszedł do salonu to Paulina już na niego czekała.
- Wiesz Marek musimy porozmawiać - rzekła - ostatnio dużo rozmyślałam i doszłam do wniosku, że musimy się rozstać - mówiła spokojnie.
- Jak to? Dlaczego? - pytał zdziwiony Marek -  przecież jesteśmy razem tyle lat. Co się nagle zmieniło? Masz kogoś? - dopytywał.
- Marco nie,  nie mam nikogo. Tak jak już mówiłam długo się nad tym zastanawiałam. I wiesz tak jak ty uważasz, że my i Ula to dwa różne światy - mówiła.
- A co nie jest tak? - wtrącił Marek.
- Może i tak, ale ja i ty to też dwa różne światy - odpowiedziała Paula.
- Jak to inne światy? Paula spójrz ty jesteś piękna, wykształcona i bogata, a ja jestem przystojny, wykształcony i bogaty. A ta cała Cieplak poza wykształceniem nie na nic. Więc my to jeden świat, a Brzyd...Ulka to drugi świat - stwierdził - przecież my się Paula kochamy - dodał na koniec.
- Nie Marek my się nie kochamy, jesteśmy ze sobą bo tak nam kazano. Owszem, kocham cię, ale jak brata, tak jak kocham Aleksa. Dlatego musimy się rozstać - argumentowała swą decyzję.
Po namyśle Marek stwierdził, że ok, może i racja co mówiła. Zaproponował aby Paula została w tym domu, a on poszuka sobie czegoś innego.
Paulina zgodziła się na takie rozwiązanie, ale podkreśliła, że spłaci mu jego połowę.
A następnie wróciła do tematu Uli.
- Wiesz, a wracając do tematu Uli to mam wrażenie iż twój światopogląd w tym temacie to albo jest się pięknym i bogatym, albo brzydkim i biednym nie ma sensu - mówiła Febo.
- A to nie jest tak? - zapytał, a raczej stwierdził.
Paula machnęła tylko ręką, bo na sobotę miała już pewien plan. Dzięki czemu utrze nosa Markowi.
Po tej rozmowie Marek chciał jechać do Sebastiana i poprosić o nocleg zanim czegoś sobie nie znajdzie.
I gdy zbierał się do wyjścia Paulina powiedziała 
- Kiedy powiemy rodzicom?
- A wiesz możemy jechać teraz i będziemy  mieć już to za sobą - odpowiedział.
Tak też zrobili i po niespełna godzinie oboje tłumaczyli Helenie i Krzysztofowi powody ich rozstania. Ale w końcu udało się przekonać państwo Dobrzańskich co do słuszności ich decyzji.
Marek do końca tygodnia obiecał, że się wyprowadzi.
Gdy wrócili do domu Marek zadzwonił do przyjaciela z prośbą o nocleg. Spakował kilka swoich rzeczy i miał wychodzić, gdy Paula spytała czy razem z Sebą i Violą przyjdą w sobotę na grilla. On tylko skinął głową na potwierdzenie i wyszedł.
Tych dwoje musiała zaprosić razem, bo byli parą.
Po wyjściu Marka Paulina zadzwoniła do brata i umówiła się na spotkanie.
Na spotkaniu z Aleksem opowiedziała mu o zerwaniu z Markiem. Opowiedziała mu również o swoim pomyśle dotyczącym Uli.
- Wiesz brat ta nasza Uleńka to jest zakochana w tym całym naszym Mareczku - mówiła.
Aleks spojrzał na nią dziwnie.
- Tak wiem co teraz myślisz, ale ja go naprawdę kocham. ale jak brata. A Ula dała by się za niego pociąć. A ja nie mam jej tego za złe - kontynuowała Paulina.
- Sorella, ale wiesz, że to nie w porządku wobec niej. Bo przecież, gdy zrobisz z niej piękność to on jej nie pokocha tylko się zauroczy jej urodą. I nadal będzie czas spędzał w klubach z tym swoim kumplem. I będą rwać panienki chętne na jedną noc - tłumaczył Aleks.
- A może nie, może zobaczy, że każdy może się zmienić - odparła mu siostra.
- Tak owszem, z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia, a z Warszawskiego lowelasa w ułożonego mężczyznę - skwitował Aleks.
- Braciszku nie martw się na zapas, ja będę miała na nich oko - mówiła kobieta.
W piątek dzień zaczął się jak zwykle. A o trzynastej  Paulina poprosiła Marka aby dał jej i Uli wolne do końca dnia tłumacząc to przygotowaniem do grilla. Zgodził się, bo nie mieli wiele pracy.
A Ulę poprosiła aby ta została u niej na cały weekend. Ula po kilku próbach namawiania jej przez Paulinę i Aleksa zgodziła się.
Po wyjściu z firmy Paulina powiedziała, że ma dla Uli kilka niespodzianek.
CDN....

10 komentarzy:

  1. Wszystko na opak.Do tego co pisałam poprzednio to dochodzi teraz rozstanie Pauliny i Marka. To Paulina zadecydowała o tym a Marek sprzeciwia się przez chwile. Dla niego to lepiej, bo będzie mógł na całego uwodzić. I jeszcze ta niewierność Pauliny. Ciekawa jestem jak z końcem będzie.Na opak to wypadałoby ,że Ula z Markiem nie będzie.
    Pozdrawiam miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko okaże się w swoim czasie. Poprostu chciałam pokazać że Paulina nie koniecznie zawsze musi być tą dumną.

      Usuń
  2. Czy ja dobrze widzę i powstał nowy blog o Uli i Marku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ale proszę o wyrozumiałość to dla mnie dopiero początki.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Ok i tak podziwiam cię że piszesz ja bym jakoś nie umiała tak pisać może jeszcze coś wymyślić to tak ale przelać to na papier/ekran to już nie koniecznie. Tylko musisz wiedzieć że ja lubię szczęśliwe historię tej dwójki. ;)

      Usuń
    3. Jakiś czas temu też tak myślałam ale w końcu się odważyłam.
      A co do tych szczęśliwych zakończeń to nie mogę obiecać że wszystkie takie będą.
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Osz ty ja chcę szczęśliwe.

      Usuń
  3. Julita taka mała uwaga. Rób myślnik przy kolejnych wypowiedziach tak jak wszyscy.Lepiej będzie się czytać.

    OdpowiedzUsuń