sobota, 26 listopada 2016

Muszę ich pogodzić część II

- Piotr jestem w pracy nie mogę teraz rozmawiać - odezwała się Ula
- Tak jest ze mną Marek, Sebastian i Viola też. Dobrze porozmawiamy innym razem - Ula rozłączyła połączenie.

Siedzieli tak jeszcze przez jakiś czas. A cisza, która panowała była nie do zniesienia. I tym razem to Sebastian im przerwał tą ciszę. Gdy wszedł do gabinetu oni nadal nie rozmawiali.
- Ula proszę wysłuchaj go. On naprawdę się zmienił - odezwał się Seba, ale usłyszał tylko ciszę, która tu panowała - wiem co mówię - kontynuował swój monolog - a tak naprawdę to na mnie powinnaś być zła. Przecież to ja go do tego namawiałem.
Ula wstała i chciała odejść, ale Seba jej nie dał.
- Seba daj jej spokój -  odezwał się Marek. Widzisz, że ona nie chce ze mną rozmawiać.
- Ja nie chcę z Tobą rozmawiać? A o czym ty chcesz jeszcze rozmawiać? Już wszystko co można było powiedzieć zostało powiedziane - powiedziała. 
Marek podszedł do niej ponownie i powiedział łagodnym tonem.
 -  Ula proszę spójrz mi prosto w oczy i powiedz, że Ty nic, ale to zupełnie nic do mnie nie czujesz.
Ale ona patrzyła w podłogę. Tak bardzo chciała mu powiedzieć, że go kocha lecz się bała. 
Marek już nie wytrzymał i miał wyjść, gdy odwrócił się do niej jeszcze raz i powiedział 
- Tak uciekaj Ula przecież ty tak potrafisz. Już nawet nie pamiętam ile to razy uciekałaś z firmy i ode mnie. Wiesz jak by były zawody w uciekaniu to byś wygrała.
Sebastian próbował go uspokoić, ale to był daremny trud. 
- Ty nawet do szpitala nie przyszłaś jak miałem wypadek. 
Ulka przysłuchiwała się temu co on mówi i w końcu nie wytrzymała. I wręcz krzycząc przez łzy zaczęła mówić. 
- A ty co taki święty jesteś. To ty mnie okłamywałeś. Ja ci ufałam. A tobie zależało tylko na wekslach. A teraz chcesz się ze mną pogodzić, bo co, bo boisz się o fotel prezesa. Nie masz czego zaraz po pokazie składam rezygnacje. I razem w Pauliną będziecie nadal rządzić F&D. 
Mówiłeś, że zerwiesz z nią zaraz po zarządzie, a co się okazało? Że to ona z tobą zerwała, bo odkryła kto jest Twoją kochanką. 
Życzę wam udanej podróży do Włoch. A co do szpitala to byłam. Zapewne Seba ci mówił, ale twoja ukochana powiedziała, że wróciliście do siebie, a ty nie życzysz sobie mnie widzieć. To co miałam zrobić po prostu wyszłam. Wyszłam ze szpitala, a Piotrowi powiedziałam, że nie mogę z nim być i odeszłam.
CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz