sobota, 8 kwietnia 2017

NIGDY... częśćVI

Marek usiadł na kanapie i zaczął czytać list, który przyniosła mu Paulina.

Drogi Marku
Piszę ten list do Ciebie, lecz nie mam pewności, czy  go przeczytasz.
Przepraszam, że Cię skrzywdziłam. Przepraszam za to co powiedziałam. Wiedz, że tego nie chciałam. Nie chciałam, żebyś był na mnie zły. Wiem jak bardzo Cię skrzywdziłam, zdaję sobie z tego sprawę.  Miłość jest jak kwiat, który trzeba pielęgnować i każda burza może go podniszczyć, ale nie zniszczyć..... chciałabym to wszystko naprawić, ale wiem, że się nie da.... Ale proszę ponad wszystko, proszę z całego mojego serca, nie próbuj o mnie zapomnieć, wciąż pamiętaj o mnie. Jesteś mym aniołem, którego wciąż czuję obecność...
Gdy ostatnio się widzieliśmy nic nie musiałeś mówić. W Twoich oczach było napisane "KOCHAM CIĘ", lecz mój mózg mówił czasem "NIENAWIDZĘ CIĘ".  Nie miej do mnie żalu, nie miej o to pretensji.  Wiem ile razy Cię raniłam, nie pozwalając Ci wyjaśnić. Już dawno Ci wybaczyłam.  Ja Cię KOCHAM z całego serca i nie wątpię w moje uczucie do Ciebie. Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało. Jesteś dla mnie całym światem. Tak bardzo chciałabym móc wtulić się w Twoje ramiona. Ramiona, które dawały mi poczucie bezpieczeństwa. 
Mimo wszystko mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy. Z nas dwojga chociaż Ty. Bo dla mnie już jest za późno. 
Mam do Ciebie tylko jedną prośbę jeśli możesz przekazać mojej rodzinie, że ich kocham. Postaram się wrócić do kraju, mimo iż nie będzie to łatwe, gdyż Piotr ukradł mój paszport. Z Piotrem mi się nie układa niemalże od samego początku. 
Może jeszcze kiedyś uda nam się spotkać.
Bądź szczęśliwy.
                                                                                       KOCHAM CIĘ
                                                                     NA ZAWSZE TWOJA   ULA

Siedział, czytał i płakał. A w duchu powtarzał "TEŻ CIĘ KOCHAM MÓJ SKARBIE, JUŻ NIE DŁUGO BĘDZIEMY RAZEM, OBIECUJĘ CI TO".
W takim stanie zastał go Sebastian, który przyszedł do niego chcąc wyciągnąć go wieczorem do klubu.
- Ty stary co ci jest? - Seba pytał Marka po wejściu do jego gabinetu.
- Paulina przyniosła mi list, który napisała Ula - odparł.
- Jak to Paulina go przyniosła? - dopytywał Sebastian.
- Bo Ula wysłała go na adres gdzie mieszkałem razem z Pauliną - odpowiedział.
- I co w nim pisze, jeśli można spytać? - pytał blondyn.
W tej chwili weszła Paulina aby dowiedzieć się również co pisze Ula oraz co zamierza Marek.
- Ona mnie w tym liście przeprasza. Między nią a doktorkiem nie jest dobrze - powiedział - a co zamierzam to chyba jasne. Muszę tam polecieć i to jak najszybciej i zrobić wszystko aby wróciła do Polski.
- Marek a jak twoja wiza, jest jeszcze ważna? - zapytała Febo.
- Poczekaj zaraz sprawdzę. O jasna cholera, straciła ważność miesiąc temu - stwierdził.
- Marek, a może Aleks mógłby pomóc. On za trzy dni leci do Stanów owszem do Nowego Yorku. Ale stamtąd do Bostonu to chyba nie jest daleko - mówiła Paulina.
- Paulina dobrze wiesz, że on nadal ze mną nie rozmawia - tłumaczył Marek.
- A to już zostaw mnie - powiedziała kobieta.
- Dobrze możesz spróbować. Ja będę się zbierał, muszę odebrać małą od rodziców - pożegnał się z Sebastianem oraz Pauliną. Pozbierał dokumenty z biurka, wyłączył komputer i wyszedł z firmy.
Panna Febo udała się do swojego brata z prośbą o pomoc w związku ze  sprowadzeniem Ulki.
Z początku Aleks był nie ustępliwy i twierdził iż nie ma zamiaru żadnemu z nich pomagać.
- Sorella co mnie to obchodzi - mówił.
Po długich namowach swojej siostry Aleks zgodził się. 
Aleks wyleciał do Stanów. A im pozostało tylko czekanie na jakiekolwiek wieści. 
Febo po wykonaniu swoich zobowiązań związanych z firmą udał się do Bostonu. Nawet w najgłębszych  snach nie przypuszczał, że tak szybko spotka pannę Cieplak. Tak miał jej adres lecz nie wiedział czy ona mieszka z Sosnowskim czy może sama. A co najważniejsze Sosnowski nie mógł się niczego dowiedzieć. 

W Bostonie rozpętała się burza. Ula wracała do domu z długiego spaceru. Szła zamyślona i nagle usłyszała pisk opon i spojrzała w stronę, z której doszedł dźwięk.
Gdy ujrzała mężczyznę wysiadającego z auta nie mogła uwierzyć własnym oczom. To był nikt inny jak Aleksander Febo.
- Kobieto życie ci nie miłe - krzyknął Aleks za nim zrozumiał kim jest ów kobieta. Poznał ją dopiero gdy ta się odezwała.
- Przepraszam pana, panie Febo, zamyśliłam się.
- Ula, Ula Cieplak? - pytał z niedowierzaniem.
- Tak to ja - odpowiedziała.
- Mam prośbę czy możemy mówić sobie po imieniu? - zapytał Aleks.
- Będzie mi miło - odparła i podała mu swoją dłoń.
- Ula czy możemy porozmawiać. Wszyscy się o ciebie martwią - mówił Aleks.
- Tak, ale dopiero jutro bo dziś muszę już wracać. Bądź tu jutro o szesnastej - rzekła Cieplak.
- Dobrze, będę - odparł mężczyzna.
Ula wracała do mieszkania, które dzieliła wraz z Piotrem. Bała się, że on wróci przed nią, ale perspektywa spotkania jutro z Aleksem bardzo ją cieszyła.
Postanowiła opowiedzieć Aleksowi wszystko i może on jej pomoże uwolnić się od tego tyrana. Wróciła na chwilę przed powrotem Piotra. Dobrze wiedziała co ją czeka jeśli Sosnowski nie zastanie jej w mieszkaniu.
Ten w tym dniu wrócił z dyżuru w dobrym humorze. Ula postanowiła spróbować spytać się o powrót do Polski.
- Piotr ile zostało ci tego stażu, może ja bym wróciła do kraju wcześniej. Tak bardzo się stęskniłam za tatą i dzieciakami - pytała.
- Żartujesz, prawda? - jego oczy wyrażały złość i wściekłość.
- Nie, nie żartuję. Obudź się w końcu. Zrozum, że my się nie kochamy. Daj mi odejść - mówiła.
- Po moim trupie - odparł i zaczął ją szarpać.
- Puść mnie. Brzydzę się tobą - krzyczała.
- Nie wrócisz do tego zabitego dechami Rysiowa - krzyczał.
- To się jeszcze okaże panie Sosnowski.
Aby uniknąć dalszej szamotaniny szybko udała się do sypialni zamykając ją na klucz. On przez dłuższą chwilę uderzał  w drzwi i krzyczał aby je otworzyła. Coraz bardziej była zdeterminowana tym aby wyjechać, uciec.
Miała tylko nadzieję, że Aleks jak jej wysłucha to jej pomoże. Bardzo też chciała wiedzieć co u Marka, co w firmie. 
CDN....

15 komentarzy:

  1. Aleksandra zgodził się pomóc? Ciekawe co Paulina mu powiedziała. Oby mógł on pomóc Uli uwolnić się od Piotra i wrócić do Polski. Aleks przekaże jej wiadomości o śmierci ojca? ;-) G

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dlaczego Aleks postanowił pomóc wyjaśni się później. Więcej nie mogę zdradzić.
      Dziękuję za wpis.
      Pozdrawiam serdecznie
      Julita

      Usuń
    2. Chyba nie chce się zemścić na Marku? Proszę tylko nie to. ;-) G

      Usuń
    3. Tego nie zdradzę, bo inaczej opowiedziałabym całe opowiadanie.
      Zapraszam do czytania kolejnych części.

      Usuń
    4. Kurcze jak cię tu podejść byś mi coś zdradziła? Chociaż powiedz czy oni się zejdą trochę prędzej niż w ostatniej części bo ja bym chciała trochę poczytać o nich już razem. G

      Usuń
  2. Piotr to podły (cenzura). Nie znajduję już łagodnych na niego określeń. Siła chcę zatrzymać Ulę przy sobie. Po,co? Aby odciąć ją od wszystkich czy ma inny cel? Po Aleksie do końca nie wiem czego się spodziewać. Może rzeczywiście pomoże Uli ,a może zechce odegrać się na Marku.W serialu o ile pamięć mnie nie zawodzi Marek poszedł do łóżka z Julią wbijając szpilę Aleksowi.
    Liczę na powrót Uli do Polski i na koniec jej życia z tym padalcem.
    Pozdrawiam serdecznie ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sosnowski chce aby Ula nie miała kontaktu przede wszystkim z Markiem.
      A co do Aleksa już nie długo wyjaśni powód swojego postępowania.
      Dziękuję za wpis.
      Pozdrawiam serdecznie
      Julita

      Usuń
  3. To samo pomyślałam co Justynka.Aleks może powiedzieć Uli o śmierci ojca a później pocieszyć za nadto. I jeszcze te szybkie przejście na ty.Bądź co bądź w dobre intencje nie wierzę. Jeszcze w Paulinę trudno mi uwierzyć a tu miałby być i Febo. Za dużo tych wybieleń postaci byłoby.
    Pozdrawiam miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O śmierci ojca Ula dowie się, ale jeszcze nie teraz.
      Paulina potrafiła tak jak Marek się zmienić. Samo to, że przyniosła list od Ulki.
      Aleks wyjaśni dlaczego pomógł.
      Dziękuję za wpis.
      Pozdrawiam serdecznie
      Julita

      Usuń
  4. Super rozdział. Zawsze gdy czytam i jestem juz na końcu jestem ciekawa co będzie dalej. A teraz SERDECZNIE POZDRAWIAM. Klauduś;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A jeszcze jedno kiedy będzie ciąg dalszy ????
    Pozdrawiam Klauduś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wpis.
      Kolejna część jeśli plany nie ulegną zmianie to
      za 2 tygodnie.
      Pozdrawiam serdecznie
      Julita

      Usuń
  6. Bardzo zgrabnie wmanewrowałaś Alexa w sprawy Marka i chociaż nie był przekonany do końca, to myślę, że po spotkaniu i rozmowie z Ulą zmieni zdanie i postara się pomóc. Najważniejsze, że zaczęli działać, a Marek ma pewność, że Ula nadal darzy go uczuciem.
    Sosnowski to jednak gnida do potęgi. Powinien dostać niezłe manto jak nie od policji, to wszystko jedno od kogo. Najlepiej od zdesperowanych kobiet.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleks pomoże im obu ale w czasie pewnej rozmowy wyzna dlaczego to zrobił.
      A jeśli chodzi o Sosnowskiego to na każdego przychodzi czas aby zapłacić za swoje czyny.
      Dziękuję za wpis.
      Pozdrawiam serdecznie
      Julita

      Usuń